orzecznictwo

Sposoby pozyskiwania informacji, techniki pracy, socjotechnika w praktyce - przykłady.

Moderator: Detektyw

ODPOWIEDZ
samu13
Posty: 31
Rejestracja: 2010-02-11, 01:08
Lokalizacja: śląsk
Kontakt:

orzecznictwo

Post autor: samu13 » 2010-05-23, 10:01

Natknąłem się ostatnio na ciekawe orzecznictwo - wyrok WSA w Warszawie -
I SA/Wa70/06 pkt.2
"Przedsiębiorca wykonujący działalność gospodarczą a zakresie usług detektywistycznych, po spełnieniu warunków, o których mowa w art.15 ustawy o usługach detektywistycznych może zatrudniać również osoby, które nie posiadają licencji detektywa."[
Pewnie chodzi tutaj o osoby wykonujące pracę biurową ale zastanawiam się nad możliwością wykorzystania pracowników biura detektywistycznego np. do obserwacji figuranta (robienie zdjęć i nagrywanie kamerą) materiał przekazuje się później osobie posiadającej LD, która po odpowiednim "obrobieniu" załącza do prowadzonej sprawy.
w dawno minionych czasach mężczyźni nie mówili zbyt wiele aby ich słowa nie ustępowały czynom.
~Sun Tzu~

Detektyw
Posty: 120
Rejestracja: 2010-05-19, 23:16
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: Detektyw » 2010-05-23, 19:56

wiem do czego zmierzasz, gdyby była ta furtka, można by zatrudniać "asystenta detektywa....."
generalnie w przestrzeni publicznej każdy obywatel może dokonywać obserwacji....
ten kto pozostaje w przestrzeni publicznej musi się z tym liczyć, ze może być obserwowany...i nie trzeba miec do tego LD.
Na swoją dobrą opinię musimy pracować 20 lat. Wystarczy pięć minut, by ją utracić - Warren Buffet

samu13
Posty: 31
Rejestracja: 2010-02-11, 01:08
Lokalizacja: śląsk
Kontakt:

Post autor: samu13 » 2010-05-24, 14:57

Powyższe orzecznictwo jest z 28.06.2006r i do chwili obecnej nie zostało zmienione innym prawomocnym wyrokiem Sądu więc jest prawomocne. Nadal jednak mam pewne wątpliwości bo np. założyć można następującą sytuację: detektyw dostał zlecenie na zebranie informacji i dowodów zdrady małżeńskiej np. męża klientki, detektyw zorganizował 2 zespoły po 2 osoby do obserwacji statycznej i dynamicznej figuranta - żadna z osób w zespołach nie posiada LD. Pracownicy jednak znają robotę i dokonują rejestracji video i foto (bez przypalenia) potwierdzającą co najmniej dwuznaczność sytuacji zachowania małżonka względem kobiety nie będącej ślubną figuranta. Zebrany materiał trafia do detektywa, który sporządza np. notatkę służbową z przeprowadzonych czynności do sprawy nr. ... tak zebrany materiał stanowi pozaprocesowe potwierdzenie zdrady małżeńskiej. Dokumentacja przekazana zostaje klientce, która mówi że będzie żądała rozwodu z niewiernym i ma zamiar złożenia pozwu o rozwód. My jako fachowcy zbieramy dodatkowe materiały, które mogą być użyte w procesie a także ustalamy ewentualnych świadków (np. boy hotelowy) , którzy za stawiennictwo w sądzie otrzymują małego bonusa :-) (aczkolwiek nie muszą jak dobrze się nad nimi popracuje i wskaże sankcje za składanie fałszywych zeznań a jednocześnie odsunie się od nas podejrzenia, że mieszaliśmy w sprawie) i zeznają zgodne z prawdą. Oczywiście detektyw jest wzywany jako świadek, który po wcześniejszym zaprzysiężeniu do mówienia prawdy (zgodnie z wolą mecenasa pozwanego) staje przed Temidą. Tutaj właśnie upatruję możliwość "potknięcia" bo zebrane materiały dowodowe (niektóre) przez nie licencjonowanych detektywów stają się materiałem procesowym, do którego zebrania zgodnie z U.o U.D. powinna dokonać osoba posiadająca LD. Kumaty sędzia zadaje pytanie czy zbierał/a pan/i osobiście materiały lub wskazać osoby z LD Które takowe materiały pomagały zbierać. No i jeśli kwity były zrobione prawidłowo i z myślą o takiej ewentualności (detektyw w czasie zbierania dowodów był na wczasach za granicą) to można przełknąć ślinę i wskazać siebie jako operatywnego detektywa, gorzej jak mecenas jest kumaty i zna pewne "myki". Co o tym sądzicie?
w dawno minionych czasach mężczyźni nie mówili zbyt wiele aby ich słowa nie ustępowały czynom.
~Sun Tzu~

marian_p
Posty: 3
Rejestracja: 2010-06-17, 08:43

Post autor: marian_p » 2010-06-17, 23:18

boy hotelowy musiał by być debilem zeby sie nabrać na składanie fałszywych zeznań bo postawić komuś za to zarzutu graniczy z cudem (choć tacy też się zdarzają )- wystarczy powiedzieć w sądzie magiczne słowa "nie pamiętam". A co do opisanej przez Ciebie sytuacji to jest ona oczywista i tak pewnie wiele agencji robi jeśli tylko zlecenie na to pozwala - aczkolwiek zaznaczam, że tylko sobie gdybam. Wielu detektywów jest przykładowo byłymi policjantami, agentami ABW, CBA itp. i po co im ktoś z licencją co bedzie chciał godziwe wynagrodzenie jak zatrudni emerytowanego czy nawet pracującego kumpla z w/w służb który mu załatwi sprawę taniej i w wielu przypadkach sprawniej.

Kazikdobry
Posty: 66
Rejestracja: 2019-03-12, 10:41

Re: orzecznictwo

Post autor: Kazikdobry » 2021-12-29, 12:59

Polecam ciekawy artykuł wyjaśniający na czym polega praca detektywa http://www.i3.edu.pl/prywatni-detektywi ... ywistyczne

ODPOWIEDZ